środa, 27 listopada 2013

Dumna jak nigdy!

na początek napiszę, że ten projekt wydarł ze mnie ostatnie siły
przez wszechobecne szpilki polała się krew
a rozpruwaniu i zszywaniu nie było końca
ale w końcu jest i jestem z niej niezmiernie dumna: MOJA PIERWSZA PORZĄDNA TORBA Z FILCU
poznajcie ją i moją zmęczoną minę:)

po zaprojektowaniu, wycięciu i zszyciu torebka wyglądała tak:

postanowiłam ją jednak ulepszyć poprzez uformowanie i przeszycie dna oraz wszycie zapięcia, które wzmocniłam dodatkowym paskiem materiału
w środku pojawiła się także dwuprzegrodowa kieszonka


subiektywnie oczywiście swoją torebkę oceniam naprawdę bardzo dobrze
z całą pewnością jest porządniej wykonana od tych, które ostatnio można znaleźć np. w Biedronce

teraz już wiem, dlaczego torby filcowe kosztują w sklepach dość sporo
to koszt potu, krwi i łez:)

ps. na szczęście optymistycznie patrzę na kolejne projekty- w końcu już czegoś się nauczyłam:)
w głowie mam tyle pomysłów, że nie mogę doczekać się następnych torebek
ktoś chętny?:)



2 komentarze: