niedziela, 12 lipca 2015

Kolejny pierwszy raz

jakiś czas temu uszyłam sobie bluzkę
nie.... to nie powinno brzmieć tak zwyczajnie.... 

uszyłam sobie bluzkę!!!!!!!
to był przełom w mojej przygodzie z krawiectwem!
kiedy spojrzycie na zdjęcie stwierdzicie, że nie jest to zbyt skomplikowany krój i trudność to żadna
ale dla mnie liczy się fakt, że zrobiłam sobie pierwszy ciuch całkowicie samodzielnie, całkowicie od podstaw



długo czekałam na możliwość sfotografowania tego uszytku, ale jest to dresówka pętelkowa no i po prostu było za ciepło, żeby ją nosić
na szczęście (w sumie na nieszczęście) pogoda się popsuła i mogłam wyciągnąć moją bluzeczkę z szafy :)

wada materiału- trochę się gniecie, co widać na zdjęciach, ale co tam, uznajmy że to po prostu przez długą podróż w samochodzie

no właśnie, fotki wykonaliśmy podczas weekendowej wycieczki do Działdowa
znaleźliśmy w sieci informacje o ciekawym miejscu w tym mieście- Interaktywne Muzeum Państwa Krzyżackiego
muzeum powstało dzięki dofinansowaniu z UE, jest laureatem 4. edycji konkursu "7 nowych cudów Polski" National Geographic
jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni tym miejscem! okazuje się, że super sprawę można zrobić nawet w małym mieście!




3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna bluzka. Satysfakcja z samodzielnie uszytego ciucha jest ogromna. Wiem to po sobie. Choć przy pierwszej spódnicy bałam się trochę w niej chodzić. Miałam przed oczami to, że uszyłam ją sama i pamiętałam kolejne etapy powstawania, więc ciągle myślałam, że ona się rozpadnie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna bluzeczka! Połączenie szarości z fioletem dodało jej charakteru. Brawo!

    OdpowiedzUsuń